|
Gra Forumowa NARUTO Gra Forumowa Naruto
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gakaru
Chuunin
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:59, 23 Paź 2007 Temat postu: Sharingan |
|
|
Sharingan (jap. siła w oczach) powoduje że można rozpoznawać klony (bunshiny i Kage Bunshiny oraz wszystkie inne), pozwala przeiwdzieć ruch przeciwnika ( na drugim lvl'u) oraz kopiować jutsu przeciwnika na CZAS WALKI.
np. kiedy kopiujemy jutsu przeciwnika, możemy używać tego jutsu do końca walki ( oczywiście każde użycie kosztuje chakre)
Poziom I : dwie "łezki" pozwala kopiować wyłącznie TaiJutsu oraz odróżniać klony.
Poziom II : Trzy "łezki" dzięki niemu mozna kopiować wszystkie jutsu przeciwnika, przewiduje ruchy przeciwnika z sekundowym wyprzedzeniem, odróżnia klony.
Poziom III : Zwany Mangekyou Sharingan, zarezerwony tylko dla najlepszych użytkowników tego doujutsu, posiada dwie bardzo potężne techniki:
* Amaterasu- czarne niegasnące płomienie, które są w stanie przebić nawet najtwardszą osłonę
* Tsuykomi- psychiczna śmeirć, można użyć kiedy spojrzy się przeciwnikowi w oczy, stwarza GenJutsu które wykańcza przeciwnika psychicznie i uśmierca. (posiadacze sharingana IIpoziomu mogą mu się przeciwstawić jednak zabiera im to połowe chakry którą mają w momencie użycia techniki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Uczeń Akademi
Dołączył: 17 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:33, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
i rzucila mu roztargnione spojrzenie, zaplakana Mary w ogole nie zwrocila na niego uwagi. Wyszedl na zewnatrz i stanal na schodach. Byl pogodny, zimny marcowy dzien, bardzo podobny do dnia, w ktorym zginal Hawthorne. Pascal zamyslil sie, goniac wzrokiem klebiaste biale obloki.
Kiedy po raz pierwszy zdal sobie sprawe, ze nikt z nich nie zna tej historii w calosci - ani Gini, ani on, ani John Hawthorne czy jego ojciec, ani James McMullen i Lise? Zrozumial to chyba w chwili, gdy zorientowal sie, ze stojacy na platformie minaretu McMullen oczekiwal pojawienia sie czarno odzianych mezczyzn na dziedzincu. Reszty sie domyslil, patrzac, jak McMullen ucieka z ludzmi, ktorych uwazal za przyjaciol. Kiedy strzelili mu w plecy, nie mialem juz zadnych watpliwosci, pomyslal teraz.
Wczesniej dwa czy trzy razy widzial, jak w innych czesciach swiata przeprowadzano tego rodzaju tajne operacje. Dlaczego wczesniej nie odgadl, ze McMullen nie jest samotnym zabojca, lecz czlowiekiem, ktorego wykorzystano w okreslonym celu i ktorego pozbyto sie, gdy przestal byc uzyteczny?
Kto wykorzystal McMullena i kto zdecydowal, ze John Hawthorne musi umrzec? CIA, brytyjskie sluzby specjalne czy ktos inny? Rozumial, ze proizraelski Hawthorne narobil sobie wielu wrogow na Bliskim Wschodzie. Zdawal tez sobie sprawe, ze w Ameryce wciaz istnieja sily, ktorych przedstawiciele mogli uznac, ze najlepiej bedzie, jezeli wraz z Hawthorne'em umrze niebezpieczna prawda o pewnym incydencie w Wietnamie.
Pascal, zawsze niechetnie nastawiony do teorii spiskowych, nie chcial wskazywac winnych. Tak czy inaczej, ci, ktorzy wyrezyserowali sprawe Hawthorne'a, byli wyjatkowo kompetentni. Wszystkie dowody, ktore Gini i Pascal zgromadzili w domu w St John's Wood, w Hampstead i w Islington zniknely bez sladu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|